Wschowa wakacyjnie :)
Nie odpoczywaliśmy długo po tym jak wróciliśmy z Chorwacji (choćby ze względu na mój urlop) i na drugi dzień po powrocie wyruszyliśmy do Wschowy do mojego wujka. Tym razem po raz pierwszy pojechała też ze mną Sylwia, której pobyt tam oraz samo miasto bardzo przypadło do gustu. Nic dziwnego, Wschowa to piękne miasto, a przy dobrej, letniej pogodzie zyskuje jeszcze bardziej.
We Wschowie spędziliśmy kilka dni, pogoda dopisała więc byliśmy także w pobliskiej Sławie nad jeziorem. Po powrocie do domu, stwierdziłem, że urlop miałem wyjątkowo udany (w sumie dwa tygodnie) i oby w przyszłości urlopy były równie przyjemne 😉