Nowy windows – przełom czy porażka?
Parę dni temu stwierdziłem, iż czas przeinstalować system… Używałem Visty, i chociaż ogólnie nie miałem jej do zarzucenia nic konkretnego, od czasu do czasu pojawiały się z nią problemy.
Stojąc przed wyborem systemu do zainstalowania człowiek ma nie lada dylemat. Od kilku bowiem lat trwa zażarta dyskusja na temat wyższości jednego systemu od drugiego. Co ciekawe oba pochodzą z tej samej firmy – Microsoft 🙂
Windows XP wprowadzono w 2001 roku i od tamtej pory “wyrósł” i stał się bardzo dobrym systemem. Kiedy wprowadzono Windows Vista, od razu pojawiła się fala krytyki i praktycznie do tej pory system ten uważany jest za gorszy.
Fakty są takie, iż trzeba poświęcić sporo czasu na to aby sterowniki i programy chciały działać w tym systemie (zwłaszcza te starsze). Nie do końca przemyślano też system ostrzeżeń dla użytkownika, który w zamierzeniu miał chronić konto przed instalacja niechcianego oprogramowania, a w praktyce denerwował ciągłymi komunikatami i pytaniem o zgodę na każdym kroku. Jeśli dodamy do tego duże wymagania sprzętowe i niepotrzebne wodotryski typu interfejs Aero, system nie wygląda za różowo. Nic dziwnego, że większość pozostała przy XP.
Z drugiej strony sam używałem Viste i na nowym kompie i sprzęcie , chodzi naprawdę dobrze. Trudno wymagać aby system który powstał w 2006-2007 roku działał na sprzęcie 2-3 letnim. Wszystko idzie naprzód i wymagania także.
Jednak Vista pozostawiła niesmak, a ludzie zaczęli nawet wracać do starszych systemów. Nadzieja pojawiła się gdy zapowiedziano Windows Seven….
Od początku Microsoft chciał tym systemem zatrzeć niemiłe wrażenie po Viście, a na podstawie dostrzeżonych błędów i wad w tym systemie wyciągnąć wnioski i stworzyć lepszy produkt. Całość przypomina sytuację sprzed kilku lat gdy na kompach królował Windows 98 i wprowadzono Milenium który stał się pośmiewiskiem i był zwykłym bublem. Potem wprowadzono XP,który okazał się godnym następcą 98.
Windows Seven nie jest dostępny jeszcze w oficjalnej sprzedaży. Do sklepów wejdzie pod koniec października. Jednak dla wybranych firm i testerów jest dostępna wersja RTM (ang. release to manufacture) czyli wersja gotowa do masowej produkcji (wcześniej dla wszystkich była dostępna wersja beta). Ja swojego Windowsa mam dzięki studiom Informatyki i dostępowi do programu MSDNAA, który studentom Informatyki (i nie tylko) umożliwia legalne i bezpłatne pobieranie oprogramowania Microsoftu. Dzięki temu od dawna mam legalne systemy XP, Viste i teraz Seven.
Wersja dostępna jest w wersji angielskiej, jednak po par zabiegach można zmienić język na polski.Tak też zrobiłem. Jakie wrażenia?
System przypomina Viste , jednak sporo spraw zmieniono. W nowej wersji interfejs znacznie poprawiono i jest on naprawdę ładny i co ważniejsze pomaga w codziennej pracy. Poniżej macie screen który zrobiłem podczas pracy nad tą notką.
Jak widać zmienił się pasek u dołu. Praktycznie od nas zależy jak dużo elementów będzie na nim widocznych. Wszystkie okna i programy są grupowane przez co łatwiej jest się miedzy nimi poruszać. Wprowadzono też biblioteki plików. W skrócie polega to na tym , iż w bibliotece są przechowywane pliki z różnych lokacji na dysku ale o podobnym przeznaczeniu, np zdjęcia, muzyka czy dokumenty. Nie trzeba kopiować plików do jednego folderu. Biblioteka pozwala na dostęp do tych plików tak jakby były w jednym katalogu mimo, że są porozrzucane na dysku. W praktyce wygląda to lepiej 🙂
Co do sterowników…. no cóż nie potrzebowałem żadnych 🙂 System zainstalował się ze wszystkimi potrzebnymi i od razu był gotowy do działania.
Także programy nie potrzebują jakiś specjalnych wersji. Póki co wszystkie potrzebne mi programy działają bez zarzutu. I co fajne wreszcie ochrona konta użytkownika działa jak należy i nie denerwuje człowieka.
System póki co nie trafił do sprzedaży więc nie można powiedzieć czy będzie przełomowy. Moim zdaniem ma on szanse zastąpić wysłużony już system XP. Tym bardziej, że wygląda na to że zżera mniej zasobów niż Vista. zmiany które wprowadzono sięgają głębiej niż te kosmetyczne. Czas pokaże a rynek zweryfikuje, czy Windows Seven zagości w wielu komputerach na całym świecie.