Kryzys?
W ostatnich miesiącach to chyba ulubiony temat mediów oraz rozmów zwykłych ludzi. Gdziekolwiek się człowiek nie obejrzy, wszędzie słyszy się o kryzysie nie tylko na świecie ale i w Polsce. Aż w końcu człowiek sam zaczyna się zastanawiać czy rzeczywiście jest ten kryzys?
No cóż nie da się ukryć, że najlepiej się w kraju nie dzieje. I mniejsza o to co wyprawia rząd i o co się jak zwykle kłóci. Nawet ktoś nieobeznany z giełdą widzi że indeksy lecą na łeb na szyję a złotówka słabnie i słabnie… Kto musi zapłacić w euro albo dolarach odczuje to bardzo boleśnie. A przecież to tylko wierzchołek góry lodowej.
Najgorsze są zwolnienia. Zaczęło się od pomniejszych firm, a potem to już leci co chwilę inny zakład. Zwolnienia w telekomunikacji dotknęły sporą ilość ludzi. Aż coś człowieka bierze jak w telewizji mówią, że prezes TP SA w tym samym czasie zarabia grube miliony. A ludzi się wyrzuca….. Polskie Linie Lotnicze też nie mają różowej sytuacji. Są na grubym minusie i szykują się zwolnienia. A znając życie na tym się nie skończy.
Nawet jeśli nikogo zwolnienia nie dotknęły i tak się da odczuć, że najlepiej nie jest. Bo podwyżki cen się zdarzają coraz częściej.
Jednak trzeba przyznać, że trochę to wszystko jest nakręcane przez samych ludzi. Mówi się o tym za dużo i za bardzo wszędzie wietrzy spisek. A co poniektóre filmy mają niezły pretekst do zwolnień – no przecież kryzys…
O ile jeszcze niedawno w urzędach pracy było podobno sporo ofert, teraz każdy bierze co może. A jak to się wszystko skończy?
Na pewno nie skończy sie szybciej niż kryzys na świecie. Chcąc nie chcąc nasza gospodarka jest ściśle związana z tym co dzieje się na świecie.
Pozostaje nam to wszystko przeczekać. Pewnie trzeba będzie czasem trochę oszczędzać ale myślę, że jakoś to wszystko stanie na nogi. Szkoda tylko tych wszystkich zwolnionych ludzi. Jednak najwięcej tych zwolnień jest w polskich firmach. A co ten kryzys przyniesie? Trudno powiedzieć. Raczej trudno będzie się światu szybko pozbierać po tym wszystkim. Ale to nie pierwszy i nie ostatni taki kryzys… Trzeba po prostu jakoś to przetrwać 🙂
A wy macie jakieś własn spostrzeżenia na temat tego co się dzieje? A może zaobserwowaliście jeszcze inne symptomy tego, że ten kryzys jest wokół nas? Zapraszam do dyskusji.