Czas podsumowań…
I zanim się człowiek obejrzał, kolejny rok powoli odchodzi do przeszłości. Okres noworoczny to głównie czas podsumowania minionego roku. I chyba każdy ma takie chwile gdy próbuje jakoś zebrać doświadczenia i to wszystko co nas spotkało podczas całego roku. Zebrać i przemyśleć. Niestety nie zawsze kończy się to dobrze.
Bo życie różowe ciągle nie jest. Rok czasu to tak długi okres, że każdy z nas ma swoje wzloty i upadki. Nie da się żyć ciągle na 100% i mieć ciągle z górki. Tak już jest to życie ułożone, że wszystko ma swoje miejsce i czas, zarówno radości jak i smutki.
A więc czy zapominać o tym co było? Na pewno nie. Po pierwsze raczej zapomnieć się nie da, szczególni gdy jakieś zdarzenie miało swoje podłoże emocjonalne. A po drugie nie wszystko warte jest zapomnienia.
Na pewno warto zrobić sobie takie małe podsumowanie. Co mi się udało w tym roku? A co może powinienem(powinnam) zmienić w swoim życiu. Wszystko co się dzieje wokół nas, jakoś wpływa na nasze życie. Czasem dostarcza tylko dodatkowych doświadczeń, czasami potrafi zmienić sporą część naszego życia. Na pewno nie warto rozpamiętywać czegoś niezbyt dla nas miłego. Było minęło, szkoda nerwów. Inna sprawa to miłe wydarzenia 🙂 O tym nawet trzeba dobrze pamiętać. Ale też nie można się zatracić w tym pamiętaniu bo człowiek żyć wspomnieniami nie może. Wszystko ma swoje miejsce. Ale trzeba pamiętać, że nigdy nie jest za późno aby coś zmienić. Czasami od tego zależy bardzo dużo więc warto się przełamać i coś zmienić w życiu swoim czy pomóc to zrobić innym. Bo przecież zawsze może być lepiej 🙂
Jak już podsumowanie to warto może napisać coś ode mnie. Jeśli chodzi o stronę, to miała ona lepsze dni 🙂 Ostatnimi czasy piszę mało, chociaż często mam chęć to zmienić. Cieszę się , że stali bywalcy ciągle tu zaglądają , a i nowi sięzdarzą 🙂 A widzę to choćby po statystykach odwiedzin.
Jeśli chodzi o moje życie prywatne, to jestem raczej zadowolony z tego roku. Owszem było parę chwil o których chciałbym zapomnieć i najlepiej wymazać całkiem z pamięci, ale na szczęście zawsze po złych chwilach nadchodzą te dobre. Mnie w ostatnim miesiącu 2008 spotkało szczęście ogromne – poznałem moją Sylwię :* :). I choćby tylko dzięki temu ten rok będę wspominał bardzo dobrze 🙂
Nowy rok już za niecałe dwa dni. Co nam przyniesie? Zaewne wiele chwil dobrych ale pewnie i tych gorszych nie braknie. Ja wszystkim Wam życzę by te dobe przesłoniły gorsze dni, a za rok o tej porze aby kazdy mógł powiedzieć – to był dobry rok. Wszystkiego dobrego w tym nowym roku życzę Wam już teraz 🙂 Szczęśliwego Nowego roku 🙂