Magia latania…
Lotnictwo cywilne fascynuje wielu ludzi. Każdy widząc przelatujący ogromny samolot odwróci głowę…. A lotnisko to miejsce skupienia całej tej ogromnej machiny. Tak naprawdę pasażerowie nie mają pojęcia, że lotnisko to tak ogromne przedsięwzięcie. Najnowocześniejsze technologie i ogromna ilość sprzętu. Poniżej podaje odnośnik do bardzo ciekawego programu dokumentalnego nakręconego przez tvp1. Program pokazuje od kuchni jak działa lotnisko i wszystko z nim związane w prosty i przystępny sposób. Myślę że zaciekawi każdego nawet nie związanego i nie interesującego się lotnictwem (bo właściwie dla fascynatów takich jak ja, te informacje są już znane od dawna 🙂 ).
Tak naprawdę samoloty są najbezpieczniejszym środkiem transportu. Fakt, że jak się już zdarzy wypadek ginie do 300-500 osób ale to są przypadki rzadkie (co kilka lat zdarza się taki, a w końcu takich samolotów po świecie krąży kilka tysięcy). I nic dziwnego, wszystko tu jest przemyślane i zabezpieczone jak tylko się da. Tak naprawdę o wiele więcej wypadków mają samochody i są one bardziej niebezpieczne niż taki lot samolotem.
A pilotem mogą zostać tylko nieliczni. W Polsce pilotów szkoli tylko Politechnika Rzeszowska (ale co roku kończy ją co najwyżej 5-15 pilotów). Utrzymać się tu jest jeszcze trudniej niż dostać. Można też iść drogą wojskową ale tu już trzeba przejść sporo testów sprawnościowych i do lotnictwa cywilnegodostać się jest o wiele trudniej. Można oczywiście uczyć się w szkołach prywatnych. Tu praktycznie ograniczeniem sa tylko pieniadze (aby ktoś zaczynając od poczatku mógł zostać pilotem takiego boeinga i latać dla linii lotniczych musi przeznaczyć około 150 tys. zł na szkolenia i kursy. Ale pilotem awionetki, mozna zostać juz za 26 tys. ). Ceny są ogromne bo potem nawet polatać takim malutkim samolotem to wydatek rzędu 460zł za godzine. Dlatego wielu ludzi marzy i dąrzy do pilota zawodowego (to wspomniane około 150 tys.). To dużo ale po pierwsze można wziąść kredyty specjalne na ten cel a po drugie liczyć na szczęscie. Pilot Boeinga pracujący dla linii lotniczej zarabia nawet do 20 tys. zł na miesiąc. Tak więc taki kurs w sumie może się zwrócić po niecałym roku. No ale do tego droga daleka, a i sporo nauki.
Nie ukrywam , że moim marzeniem od dawna było i jest zostanie właśnie pilotem. Jedynym co mnie powstrzymuje to właśnie te ogromne ceny. Jednak liczę na to iż kiedyś uda mi się zrealizować to marzenie choćby w części (licencja pilota szybowca to tylko około 3000 zł). Póki co interesuję się tym od strony teoretycznej, a praktyka na symulatorze (tak tak Flight Simulator to nie gra! To symulator choć nie tak zaawansowany jak te na których szkolą sie piloci).
Nie ma chyba większej oprawy i grona entuzjastów , jaka jest wokół Flight Simulatora (polecam obejrzenie krótkiego filmiku, prezentującego jak to wygląda, zamieszczonego przy końcu wpisu). Do tej aplikacji wydanych zostało już ponad 1000 dodatków ! To między innymi specjalne programy do tworzenia realistycznej pogody, dodatkowe samoloty oddane w najmniejszych szczegółach, a także scenerie poszczególnych części kuli ziemskiej (w domyślnym FS odwzorowana jest cała kula ziemska i jej lotniska ale nie tak dokładnie jak robią to dodatki ). Prócz tego wydawane są specjalne wersje map nawigacyjnych dla lotnictwa wirtualnego (nie różnią się czasem od tych prawdziwych, sa jedynie mniej aktualne). Procedury wykonuje się zgodnie według tych dostępnych w realnym lotnictwie. Mamy wirtualną kontrolę radarową, która czuwa nad samolotami na całym wirtualnym świecie. Bo takich pasjonatów w samej Polsce jest kilkuset, a symulator został wydany praktycznie na całym świecie. Obowiązującym językiem jest oczywiście angielski (tak jak i w lotnictwie prawdziwym), uniwersalny język. Dzięki temu mogę lecieć do chin gdzie mnie pokieruje wirtualny kontroler, chińczyk mówiący po angielsku. Istnieją wirtualne linie lotnicze (często repliki tych prawdziwych), które mają własne rozkłady lotów, przeprowadzają szkolenia (oczywiście na FS) i latają we własnych barwach (malowania samolotów można dowolnie zmieniać).
W lotnictwie wirtualnym najbardziej zbliżone do prawdziwego latania jest nawigacja. Tu nawet prawdziwi piloci przyznają, że różnic znaczących praktycznie nie ma.
Niektórzy ludzie idą jeszcze dalej. Nawet w Polsce jest kilku zapaleńców którzy latami budują własne kokpity , będące replikami kabin prawdziwych samolotów. Całość nadzorowana jest właśnie przez Flight Simulator (najczęściej w wersji 2004 choc jest już nowsza FSX). Naprawdę widząc filmy z tych kabin można je pomylić z prawdziwymi samolotami.
Lotnictwo wirtualne to naprawdę rozwinięta dziedzina, skupiająca prawdziwych fanatyków latania. Wielu z nich na codzień lata prawdziwymi samolotami. Pozwala , choć przez chwilę poczuć się jak prawdziwy pilot i przysparza ogromnej satysfakcji. Ale kto raz spróbuje zagłębić się w tym świecie przepada :). Nie jest to coś dostępnego dla wszystkich, dla kogoś z boku wydaje się to wręcz nudne ale wbrew pozorom potrafi to dostarczyć sporo emocji (choćby podczas lądowania przy złej pogodzie) i wymaga sporej wiedzy. A jednak ciągle przybywa nowych ludzi, których porywa magia latania 🙂
A tutaj krótki film prezentujący właśnie wirtualne lotnictwo. – (muzyka w tle świetna swoją drogą)
LOTNISKO OD KUCHNI – 24 minutowy film pokazujący na przykładzie Okęcia prace lotniska i związane z tym problemy.
Tak gwoli ścisłości, to nie samoloty, a poduszkowce są najbezpieczniejszym środkiem transportu. Samoloty są na drugim miejscu, co nie zmienia faktu że i tak są bardziej bezpieczne niż wiele innych środków transportu. A wielu sądzi że to samochód jest bezpieczny…
Wiesz w sumie rowery mogą być uznane za jeszcze bezpieczniejsze…. Ale mnie tu chodziło o transport masowy. Poduszkowce jednak maja w tym niewielki udział, co nie zmienia faktu że są bardzo bezpieczne :).
Wracając do samolotów to wielu ludzi ciągle się ich obawia (tyle ton metalu wysoko nad ziemią) całkiem niepotrzebnie. Żeby dbali o wszystko tak jak o samoloty to byłoby wspaniale. Prawdą jest że lotnictwo jest ciągle unowocześniane i będzie coraz bezpieczniejsze. A samochód…. Tak naprawdę nigdy nie będzie tak bezpieczny bo po pierwsze jest coraz większy ruch, a po drugie prawo jazdy otrzymują czasem ludzie totalnie nieodpowiedzialni i głupi (mimo tego że egzamin jest w miarę wymagający)
Mnie też chodziło o transport masowy. Poduszkowce swój udział mają, fakt – nie gigantyczy, ale tzreba je brać pod uwagę. Co do prawa jazyd to zgadzam się w 100%, ale nie powiesz mnie że ruch w powietrzu się nie zwiękasza :>
Zwiększa się ale samoloty kontroluje ciągle kontroler. Żaden samolot nie robi nić bez zgody kontrolera lotu. Separacje między samolotami maja duży margines bezpieczeństwa, po za tym każdy samolot ma system ostrzegania o ruchu w bliskim zasięgu samolotu…. To i wiele innych rzeczy sprawia że to naprawdę bezpieczny środek transportu. Samochodów niestety nikt nie kontroluje i nie można nawet póki co czegoś takiego zaimplementować….