Filiżanka (Goat Edition) – czyli to można zaśpiewać lepiej ;)
W internecie można czasem znaleźć naprawdę fajne rzeczy. Ludzka kreatywność jest w nim nieograniczona i czasem prócz całkiem przeciętnych lub beznadziejnych “dzieł” możemy znaleźć coś co się wybija ponad to. Często są to parodie lub przeróbki popularnych utworów, filmów czy zdjęć. Prędzej czy później dostaje się każdemu według zasług 🙂
Ostatnimi czasy raczono nas kilkoma utworami które delikatnie mówiąc nie są najwyższych lotów. Mieliśmy Szpaka który zachowywał się trochę jak orangutan w zoo (z całym szacunkiem dla orangutanów), mieliśmy też Nataszę Urbańską, która w jakiś przedziwny sposób chciała chyba wyczyścić swoja łazienkę, chociaż nie rozumiem czemu kazała to innym nakręcić… I wreszcie słynna “Filiżanka” Michała Wiśniewskiego.
Infantylna muzyczka, piękne obrazki i Wiśniewski śpiewający o kawałku porcelany własnie, jakby to była jego
największa miłość. No ja rozumiem że wiele w życiu przeszedł i być może nikt tak nie odwzajemnił jego uczuć jak ta filiżanka, ale czemu na miłość Boską on chce to ogłaszać całemu światu? Ich Troje miało wiele kawałków, które były naprawdę spoko i to co teraz wyprawia lider tego zespołu to zaprzepaszczenie tego co kiedyś powstało. Ja zamieszczam filmik, który dokładnie oddaje to co większość ludzi myśli o tej piosence. Polecam wysłuchać do końca, bo przeróbka jest naprawdę lepsza niż oryginał i w odpowiednim świetle ukazująca ten utwór. No i trzeba przyznać że bohaterki tego mixu, wypadają nawet całkiem dobrze. Coś mi się wydaję że ten akurat filmik przebije popularnością oryginał 🙂
Swoja drogą to naprawdę smutna tendencja ze powstaje coraz więcej tego typu szmiry. Jak to się dzieje ze często lepiej słucha się tego co powstało już kilkanaście lat temu niż najnowszych przebojów? Owszem są wyjątki ale niestety potwierdzają one tylko regułę. Myślę ze to trochę zasługa Internetu. Dziś każdy może zasłynąć nie ruszając się właściwie z domu. Z jednej strony to dobrze bo pomaga wybić się naprawdę utalentowanym ludziom, z drugiej jednak strony jest tego zbyt dużo i słabej jakości. Ale co tam, dość narzekania, na poprawę humoru wysłuchajmy jeszcze raz – Filiżanka ! 😀
A Wam jak się podoba ten utwór (lub oryginał) ? Lepszy oryginał czy kozia edycja 😉 ?