Nasza przygoda w Chorwacji
Za granicą razem z Sylwią byliśmy już 3 lata temu, w Grecji. Tą podróż wspominamy bardzo miło, tym bardziej że było to na początku naszej znajomości. W tym roku po tym jak kupiłem samochód, postanowiliśmy jechać nad polskie morze do Świnoujścia. Wszystko już mieliśmy właściwie postanowione, jednak prognozy pogody zaczęły nas zniechęcać. Zapowiadało się deszczowe, chłodne i brzydkie lato, a przynajmniej lipiec. Urlop już miałem wzięty więc nie miałem wyboru…. Jednak na tydzień przed wyjazdem podjęliśmy trochę pod namową znajomych, szaloną decyzję – jedziemy do Chorwacji ! Namówiliśmy znajomą parę i w 4 postanowiliśmy wyruszyć na południe 🙂
Decyzja była dość spontaniczna i szalona, zważywszy na to iż samochód miałem dopiero 3 tygodnie i nie do końca go przetestowałem. Do tego nigdy się nie wyruszałem autem poza granice kraju (nie licząc wypadu do Drezna) i jechałem trochę w ciemno … Jednak koledzy z pracy dali mi mnóstwo porad co do trasy przejazdu, a na forum o Chorwacji dowiedziałem się prawie wszystkiego co było nam potrzebne podczas tej wyprawy.
Do ostatniego dnia auto było u taty Sylwii w warsztacie, gdzie zostało dokładnie sprawdzone i wymieniono wszystko co trzeba. Postanowiliśmy wyjechać w piątek wieczorem, w pracy wziąłem sobie pracę zdalną, żebym mógł się wyspać. Wyruszyliśmy o 20, po drodze zatrzymaliśmy się w Zabrzu gdzie zabraliśmy Agnieszkę i Piotra, naszych towarzyszy podróży i o 23 wyruszyliśmy w drogę 🙂
Podróż przez fragment Czech, Słowację oraz Węgry zabrała nam całą noc i godziny poranne. Tuż po 6 poszedłem spać a za kółkiem wymienił mnie Piotr. Jechaliśmy w ciemno ale naszym celem było wybrzeże w okolicach Makarskiej co wiązało się z przejechaniem wzdłuż całej Chorwacji….
Ostatecznie na miejsce przybyliśmy około 17 po blisko 18 godzinach jazdy. Zatrzymaliśmy się w miejscowości Baska Voda, położonej niedaleko Makarskiej. Na początku czekało nas żmudne poszukiwanie noclegu i miejsca gdzie moglibyśmy się zatrzymać na cały pobyt. Szukaliśmy ponad godzinę, w końcu zatrzymaliśmy się w domu położonym niedaleko od morza z przepięknym widokiem i całkiem niele wyposażonym wnętrzem (2 pokoje plus kuchnia i łazienka).
Pobyt w Chorwacji był naprawdę niezapomnianym czasem. Ciepłe morze, piękna pogoda i sporo atrakcji jak choćby wycieczka statkiem na pobliska wyspę… Spędziliśmy w Chorwacji całe 8 dni. Szczęśliwi i z mocnym postanowieniem, że kiedyś tam wrócimy, wyjechaliśmy w drogę powrotną. Chorwacja pożegnała nas deszczową pogodą a Polska przywitała dla odmiany…. upałami 🙂
Polecam każdemu urlop w południowej części Chorwacji. Cała podróż odbywa się autostradami, a opłaty za winiety plus paliwo (w moim przypadku gaz) zamykają się w kwocie około 900 zł w dwie strony na 4 osoby. Łącznie przejechałem ponad 2400 km i przetestowałem samochód który przez cały ten czas nie sprawił mi zawodu 🙂 Zapraszam do obejrzenia galerii.