Znów Warszawa :)
W czwartek 25 września wybrałem się do Warszawy, tak na zakończenie wakacji. Mam tam wujka i ciocie więc z zatrzymaniem się na kilka dni nie ma problemu.
Co się zmieniło w stolicy przez te 2 lata? (ostatni raz byłem tam właśnie dwa lata temu). Muszę przyznać ze sporo. O ile w Częstochowie też się dużo zmienia na lepsze, o tyle w Warszawie te zmiany są bardziej widoczne. Przede wszystkim centrum robi się takim mini New York City. Pałac kultury już dawno nie jest osamotniony, a nowe drapacze chmur wyrastają tu jak grzyby po deszczu. Wartym odwiedzenia miejscem są na pewno Złote Tarasy obok dworca centralnego. To kolejna galeria w stolicy, która robi spore wrażenie (szczególnie architektura).
A co się nie zmieniło? Korki…. Jeździłem po Warszawie autem, ponieważ większość ulic już tam znam, ale naprawdę w godzinach szczytu lepszym rozwiązaniem jest tramwaj lub rower (autobusy są do niczego bo i tak stoją w korkach). Ażeby wyjechać z Warszawy w godzinach szczytu trzeba na to poświęcić około 2 godziny. W weekend ten czas potrafi się wydłużyć do 4 godzin. Wychodzi wtedy średnia prędkość…. 3km/h !!! Naprawdę szybciej jest nawet pieszo 🙂


Póki co jedyne co pokazuje iż euro2012 się powoli zbliża. W tym namiocie można było się dowiedzieć wszystkiego o planach na przyszłość. Niestety póki co to tylko plany…


A to już widok z nad Wisły

Słynny już most….

… i widok z niego

Piękne ogrody ni tylko na murach ale i dachu 😉

A to już budowa nowego powiśla. Zapowiada się nieźle (chociaż ni wyobrażam sobie cen tych mieszkań)


Warszawa się zmienia 🙂

Krakowskie przedmieście…. Jakby mniej ludzi ;]

No i siedziba wielkiego szefa 😉

A na koniec moje dzieło 😀 Siedziałem nad tymi kurczakami dwie godziny. Ale było warto. Pycha !

Coś pięknego 🙂 żałuje tylko iż po raz kolejny nie udało mi się dostać bezpośrednio na Okęcie. Ale tak wyszło…. Następnym razem muszę 😉