



13 Maj, 2006
28 Maj, 2006
Jazda na łyżwach – czyli jak przeżyć na lodowisku ;)
16 Sty, 2008
Życie w abstynencji- ponure czy fajne ;-)
15 Maj, 2006
Juwenalia – Częstochowa (31 maja-1 czerwca)
30 Maj, 2006
More
Najdalsze wspomnienia? – czyli amnezja dziecięca.
13 Paź, 2018
20 Lut, 2014
Poradnik pozytywnego myślenia – działa?
11 Lut, 2013
19 Mar, 2006
Na razie do wakacji daleka droga. Jak się uda, to może jakaś praca, ale nie cały czas. Trochę odpoczynku też by się przydało. No i trzeba znaleźć czas na naukę na kampanię wrześniową…
Ano…. Kurcze przez tą naukę wakacje to jakoś tak mgliste:/… Ale myślę ze w wakacje trzeba wszystkiego po trochu:) ale najwięcej odpoczynku… w końcu cały rok sie pracuje umysłowo itd. Kiedyś trzeba zregenerować siły:) Nie mowie już o czasie który można miło spędzić z bliskimi i znajomymi:)
No właśnie. Od wakacji jak na razie oddzielają mnie zamknięte drzwi z tabliczką: Sesja, do których klucz ma egzaminator :] Jeśli uda się zdać egzaminy w pierwszym terminie, to chciałabym się opierniczać przez całe trzy miesiące ;P Dużo jeździć, czytać i oglądać. Zwłaszcza oglądać
a Wy tu znowu o nauce. Kampanie wrzesniowa zostwcie w spokoju. Do tego czasu moze sie jeszcze weile wydarzyc

Czas wielkiego leniuchowania juz tuz tuz
Trzeba troszke popracawac, poznac nowych ludzi, nowe miejsca,przezyc cos ciekawego,niebezpiecznego,zobczyc cos czego nigdy nie widziales w koncu wrocic do domu i stwierdzic ze za rok znow to sam.Ja tak spedzam wakacje
Dokładnie, ja na razie mam zamiar zdać wszytsko co się uda w czerwcu a o kamapnii wrześniowej pomyślę we wrześniu
Też chcę trochę odpocząc 
Pewnie… Ja też mam plan czerwie a potem dopieor wrzesien ewentualnie koniec sierpnia wrocic do książek:) W koncu wakacje trzeba miec;)